Jak wiele w życiu może przejść jedna osoba?
|
Wyrok śmierci za działalność w Szarych Szeregach, cztery lata przeżyte w obozie koncentracyjnym w Ravensbrück i przeprowadzona tam przez niemieckich lekarzy operacja pseudomedyczna. |
Decyzja o studiach medycznych podjęta w trupiarni obozu Neustadt-Glewe (po uznaniu przez lekarza za zmarłą). |
Cudowne uzdrowienie z choroby nowotworowej za wstawiennictwem Ojca Pio. |
Kilkudziesięcioletnia współpraca z ks. Karolem Wojtyłą, biskupem, arcybiskupem, kardynałem i wreszcie papieżem Janem Pawłem II. |
Wszechstronna pomoc udzielona niezliczonym tysiącom ludzi. |
Pomysł Deklaracji Wiary medyków. |
73 lata małżeństwa z prof. Andrzejem Półtawskim, wybitnym filozofem. |
Macierzyństwo – zarówno to spełnione, jak i to wiążące się z przeżyciem straty dziecka. |
Łaska prawie 102 lat stale aktywnego życia. |
To tylko niektóre wątki jej wyjątkowej, fascynującej historii, która z powodzeniem mogłaby posłużyć za scenariusz filmu pełnego nieoczekiwanych zwrotów akcji, a równocześnie wielu wzruszeń. |
A jednak przy tym wszystkim Doktor Wanda Półtawska była jedną z nas – Polką, kobietą, w której historii wielu odnajdzie również siebie i własne doświadczenia. Teraz, w pierwszą rocznicę jej śmierci, po raz kolejny przypominamy sobie jej doczesną wędrówkę dzięki książce „O więcej niż życie” – biografii ukazującej zarówno znane, jak i mniej znane wątki z życia pani Doktor za pomocą wybranych wspomnień zawartych w jej książkach, artykułach, wykładach i wypowiedziach, a także tekstach dotychczas niepublikowanych, wyjętych z szuflady. To fascynująca opowieść, która poruszy serce każdego czytelnika wrażliwego na dobro, piękno i wartość życia. |
Biografia, która porusza serce i ducha
|
Doktor Półtawska to postać na stałe wpisana w polską historię – nie tylko jako psychiatra i bliska przyjaciółka Jana Pawła II, ale też jako autorka licznych książek i niestrudzona działaczka na rzecz rodziny, obrony życia i wartości chrześcijańskich. Była przy tym osobą pełną miłości do drugiego człowieka, inspirującą swoją postawą, wiernie stającą w obronie życia i niestrudzenie zabiegającą o niebo dla tych, których Pan Bóg postawił na jej drodze. Jej wspomnienia to wciągająca, zadziwiająca i wzruszająca, czasami do łez, lektura. |
Życie Doktor Półtawskiej to jednak nie tylko barwne wydarzenia. To również poruszająca historia naszego kraju i naszych rodaków – od wojny, poprzez czasy PRL-u, aż do współczesności i jej bolączek związanych z upadkiem moralności, brakiem poszanowania dla życia, świętości i autorytetów. Właśnie dlatego jej biografia to książka na miarę naszych czasów, uświadamiająca tak wyraźnie nam – współczesnym ludziom, że człowieczeństwo to zadanie do spełnienia, bo – jak pisała Doktor Półtawska – „Nikt nie rodzi się ani świętym, ani zbrodniarzem – ale przez życie staje się”. |
Naprzeciw współczesnemu światu
|
Spotkanie z treścią biografii Doktor Półtawskiej to niezwykłe doświadczenie, pozwalające oderwać się od współczesnej mentalności – tak mocno promującej bezrefleksyjne życie nastawione na przyjemność. Śledząc wojenne ścieżki życia pani Wandy, nie sposób nie uświadomić sobie, w jakim dobrobycie żyjemy współcześnie, a równocześnie – z jaką degradacją ludzkości musimy się zmierzać na co dzień. Podkreślała to również sama pani Doktor, pisząc: |
„Rozmyślam o tym, co widzę, oraz o tym, co pamiętam – i patrząc na ludzi teraz, współczuję im: widzę degradację ludzkości i słyszę narzekania. Wiem, że mogłoby być inaczej, bo po prostu było inaczej i też jest naprawdę inaczej, tylko trzeba to zobaczyć i zrozumieć, że człowieczeństwo jest zadaniem do spełnienia. Nikt nie rodzi się ani świętym, ani zbrodniarzem – ale przez życie staje się”. |
Słowa Wandy Półtawskiej nie są jednak smutnym nekrologiem nad współczesnością. Wręcz przeciwnie – cała historia tej niezwykłej kobiety to ciągłe działanie, chęć, by „coś robić”, nawet w najgorszych warunkach – czy to w obozie, podczas wojny, czy w trudnym okresie PRL-u, czy też dziś – w czasach, w których podważa się najświętszą wartość – wartość życia. |
„Chodzi takich różnych ludzi skrzywdzonych przez siebie nawzajem tak wielu! Słucham ich skarg, płaczów, ratuję z depresji, z samobójstw, z nerwicy i myślę, jak przywrócić ludzkości wartość – zagubioną wartość ludzkiej miłości; żeby »kocham« znaczyło, że kocha, żeby prawdą była przysięga kochanków: »kocham cię nad życie«, żeby odzyskało wartość czułe słowo »moja jedyna«, żeby można było wierzyć ludziom i ich miłości, żeby – jak mówi Norwid – »tak było za tak, a nie – za nie, bez światłocienia«. Żeby wszyscy umieli naprawdę kochać”. |
Doktor Półtawska wciąż szukała sposobów, jak przywrócić człowiekowi godność i pomóc odnaleźć mu prawdziwe szczęście. Pisząc o swoim życiu, dodawała odwagi i inspirowała innych, którym – tak jak jej – droga jest wartość miłości, małżeństwa, rodziny, życia. Przypominała, że odpowiedzią na wzrastającą liczbę rozwodów, słabość relacji rodzinnych, spadającą liczbę urodzeń i zagrożenia wynikające z dzisiejszego trybu życia jest wiara w Boga i wypływająca z niej miłość oraz dążenie do ciągłej służby w Jego dziele miłości. Uświadamiała, jak spaczone jest spojrzenie wielu dzisiejszych ludzi: „Dla nich cywilizacja miłości to armia sponsorów, których gotowi są szukać wszędzie, choćby w piekle. Przeoczyli w jego mowie potrzebę »czystego serca«, zaraz przeskoczyli do nadziei, że będzie lepsze jutro za darmo, bo… bo »Bóg bogaty w miłosierdzie« im wszystko wybaczy. A oni będą dalej zabijać dzieci i cudzołożyć i rozwodzić się i będą gwałcić Boga Stworzyciela, sztucznie zapładniając się i sztucznie ubezpładniając. Bo tacy są – »głupi i leniwego serca«. A on tych jutrzejszych zdrajców chce zbawić. On chce dla nich nieba, a oni poprzestają na chlebie – chlebie z dwu stron smarowanym! A on ich po prostu kocha. Kocha ten naród, i wszystkich bez wyjątku chce zbawić. Wszystkich…”. |
Kobieta w służbie kobietom
|
„O więcej niż życie” to również doskonała książka dla kobiet, które w życiorysie Wandy Półtawskiej mogą odnaleźć siebie i swoje przeżycia związane z macierzyństwem, ale też stratą dziecka, życiem w małżeństwie, godzeniem życia rodzinnego z zawodowym, pracą na rzecz Kościoła i nie tylko. |
Działalność pani Doktor to wiele lat pracy w służbie kobietom, małżeństwom i rodzinom. To liczne indywidualne spotkania, konferencje, wykłady, ale też ciągłe szukanie sposobów na to, jak pomóc młodym dorastającym dziewczętom, kobietom mającym problemy w małżeństwie, borykającym się z brakiem wsparcia rodziny – zwłaszcza w sytuacjach, gdy na świat ma przyjść dziecko. |
Niewielu wie, że Doktor Półtawska stworzyła w trudnych czasach PRL-u pierwszą placówkę – schronienie dla samotnych matek, które potrzebowały pomocy, aby móc urodzić dziecko. Ta inicjatywa przerodziła się następnie w ideę Diecezjalnego Domu dla Samotnej Matki. |
Świadectwo Doktor Półtawskiej doskonale odpiera również wszelkie argumenty za aborcją – zarówno tą „z wyboru”, jak i tą w przypadku ciężkich wad dziecka. Jej słowa przypominają: |
„Cóż z tego, że prawo pozwala zabić dziecko, nie zmienia to faktu, że niszcząc dziecko, kobieta niszczy siebie samą”. |
Zafascynowana kapłaństwem
|
Biografia Wandy Półtawskiej idealnie wpasowuje się w nasze czasy, wychodząc naprzeciw wszystkim tym, którzy próbują tworzyć medialne burze i podważać autorytet Kościoła, a także Jana Pawła II – wieloletniego przyjaciela Pani Wandy. |
Doktor Półtawska przybliżyła w swoich zapiskach dużo istotnych wspomnień uświadamiających, jak wiele starań Karol Wojtyła wkładał w to, by wychować dobrych i ukształtowanych kapłanów – jak chociażby fakt, że zlecił jej badanie psychiatryczne kandydatów do kapłaństwa i zakonów. Przez wiele lat jeździła ona do seminariów – badała kandydatów i prowadziła indywidualną terapię. |
„Byłam świadkiem Jego reakcji na wiadomość, że polski parlament zatwierdził prawo zabijania nienarodzonych chorych dzieci. Wzburzył się jak rzadko, jak prawie nigdy – uderzył pięścią w stół i zawołał: »A gdzie są pediatrzy? Dlaczego nie bronią chorych dzieci, dlaczego nie reagują?«”. |
Czytając biografię Doktor Półtawskiej, jasno widzimy prawdę – prawdę nie owijają w bawełnę, ale szczerą i niejednokrotnie uderzającą. Pani Wanda doskonale wiedziała, które zalety docenić, ale też umiała jasno wskazać braki. Nie bała się odważnych porównań: |
„Bo czym się różni Höss (komendant obozu koncentracyjnego w Auschwitz – przyp. red.) od ginekologów, którzy zabijają dzieci nienarodzone? Tylko ilością czynów, jakość jest ta sama. Oni też zabijają tysiące ludzi – bezbronnych, maleńkich dzieci, choć przecież, lekarzami będąc, wiedzą, że to są ludzie. Nikt ich nie skazuje, nie sądzi. Prawo ludzkie nie broniło i nadal nie broni małego dziecka”. |
„Otóż starość, a zwłaszcza choroba, która paraliżuje, utrudnia człowiekowi jego aktywność, daje szansę na spokojną refleksję – czas dany, żeby ludzie właśnie mogli uchwycić zasady tej »Bożej ekonomii«. Ileż razy Jan Paweł II zwracał się do osób starych i do chorych, mówiąc jednoznacznie: »Wy jesteście moją nadzieją, bo macie konto otwarte w niebie«”. |
Karol Wojtyła nie był jednak jedynym kapłanem, z którym przyjaźniła się Doktor Półtawska. Wielu kapłanów mówiło do niej po imieniu i – jak sama przyznała – miała w życiu więcej przyjaciół kapłanów niż wśród swoich kolegów lekarzy. Kapłaństwo było dla niej czymś wyjątkowym: |
„Każdy ksiądz jest wybrany przez Boga po to, żeby uświadomił ludziom, że są nie byle kim. Kapłan ma pokazać ludziom ten wielki wymiar człowieka – najwspanialszego stworzenia, jakie istnieje na ziemi. Dlatego przez całe życie fascynowało mnie kapłaństwo – równie wielkie i równie tajemnicze, jak samo życie”. |
Teraz w ręce czytelników trafiają teksty Doktor Półtawskiej o kapłaństwie zebrane w jednym tomie – „Fascynujące kapłaństwo”. Książka to zbiór 12 artykułów tej wybitnej lekarki podejmujących tematykę kapłaństwa w różnych odsłonach. Poruszane kwestie to m.in. świętość w powołaniu kapłańskim i zakonnym, oczekiwania świeckich wobec kapłanów, celibat kapłański w świetle medycyny i psychologii, samotność w życiu kapłana, kapłan a rodzina. To doskonała i wciąż aktualna lektura dla kleryków, księży, zakonnic i zakonników, a także świeckich, którym nie jest obojętna rola kapłanów w ich życiu. |
Dar dla wszystkich
|
Doktor Półtawska to osoba wybitna i wyjątkowa, a współcześnie wręcz postać ikoniczna, wokół której narosło wiele opowieści i informacji – nie zawsze prawdziwych. Dzięki jej książkom czytelnicy mają jednak szansę poznawać ją wciąż na nowo, sięgając do źródła i prawdziwego świadectwa, wychodzącego spod jej własnego pióra. |
Czytając historię Doktor Wandy Półtawskiej, można dojść do wniosku, że jej życie to dar dla nas wszystkich. Że wydarzenia, które ją spotkały, były po to, żebyśmy my – współcześni – mieli możliwość utożsamiania się z nimi i czerpania wzoru, inspiracji, wartości. |
Jej osoba jest jakby odpowiedzią na wszystkie niecne zarzuty kreowane przez media przeciwko ochronie życia, za aborcją. Przeciwko Kościołowi, przeciwko kapłanom, Janowi Pawłowi II. |
Jej książki to doskonała okazja nie tylko do fascynującej, wciągającej lektury, ale też wartościowej refleksji – nad życiem, miłością, wartościami, wiarą, człowieczeństwem. |
Postać Doktor Półtawskiej uświadamia nam dobitnie, że to, jak będzie wyglądała współczesność i przyszłość, zależy przede wszystkim od nas. |
„Ale, póki żyjemy, linia podziału między dobrem i złem nie przebiega między ludźmi, ale w każdym człowieku. Możesz nawet nie zauważyć, jak się przesunie w stronę bestialstwa – powoli, nieznacznie. Ale możesz także – ty, wolny człowiek – świadomie dążyć w stronę heroizmu. Po której stronie staniesz?”. |
|